orchid-left

Gabinet Mimi

13 września 2009

Zioła w gabinecie


W kwietniowym poście pisałam o masce ziołowej. Od tamtego czasu dużo się wydarzyło w sprawie ziół w gabinecie. Rozmawiałam z moją koleżanką - kosmetyczką z USA w sprawie nowości w amerykańskiej kosmetyce. Tajemniczo powiedziała, że wysłała mi hit kosmetyczny w postaci maski profesjonalnej, stosowanej tylko w bardzo dobrych, specjalistycznych gabinetach. Czekałam z niecierpliwością na przesyłkę, rozrywałam paczkę i .....oniemiałam! W opakowaniu były drobniutko mielone zioła. Taką maskę miesza się z gorącą wodą, można dodać dla spójności nawilżający żel i nakłada się na twarz na ciepło pod wapozon jeśli jest przed oczyszczaniem lub na zimno jako maska odżywcza, kończąca zabieg. Zużyłam te zioła bardzo szybko bo służyły każdemu w czasie wiosennych porządków ze skórą. Taką maskę pod nazwą magiczna łąka ma firma femi , której kosmetyki używam już od dawna, więc kupiłam natychmiast .
Zacytuje opis -kozieradka, podbiał, dziewanna, babka, składają się na ciepły kataplazm o działaniu łagodzącym, rozpulchniającym, dezynfekującym.-
Do tej pory przed oczyszczaniem skóry nakładałam maskę rozpulchniającą w postaci kremu, teraz zdecydowanie wolimy ziołówkę, ja, Sylwia i klientki.
Kosmetyki femi są wśród innych kosmetyków jak jedwab w sklepie z materiałami.
Powinnam opisać taki zabieg, ale dopóki tego nie zrobię zapraszam koleżanki kosmetyczki i moje klientki na firmową stronę femi, gdzie są opisane kosmetyki i miło gra muzyka.
Piszę tak serdecznie o Femi ponieważ w ubiegłym tygodniu, podczas rozmowy telefonicznej dowiedziałam się, że magicznej łąki już nie będzie! Nie będzie ponieważ kosmetyczki nie poznały się na niej. Według mojej rozmówczyni, kosmetyczki wolą maski o szybkim działaniu a magiczna łąkę trzeba zalać ciepłą wodą i pozwolić związkom w niej zawartym na uaktywnienie się przez 15 min. Myślę że jest w tym sporo racji. Na Gocławiu, w każdym bloku jest gabinet fryzjersko- kosmetyczny, a nawet po 2, 3 gabinety z każdej strony. Klientka wpada na godzinkę, kosmetyczka nakłada maseczkę, pomasuje i do fryzjera na fotel!
Nie ma wtedy czasu na masaż pachnącym olejkiem, jedwabiste zioła wzmocnione kilkoma kroplami serum z lawendą, na odtruwanie skóry ekstraktem z koniczyny zawartym w maseczce Viridis.
Będę musiała sama mielić zioła? Czy może sprowadzać z USA? Ciekawa jestem ile jeszcze czasu upłynie zanim docenimy ekologię. Chętnie podyskutuję na ten temat z kosmetyczkami, które prowadzą takie specjalistyczne gabinety jak mój.

7 września 2009

Makijaż


Dużą przyjemność sprawił mi sobotni makijaż mojej klientki. Pani pięćdziesięcioletnia, bardzo ładna, rzadko się maluje, a szkoda.
Kiedyś byłam na pokazie makijażu który robiła francuska kosmetyczka. Poprosiła z sali modelkę ochotniczkę i zgłosiła się pani ok 60 lat. Kosmetyczka robiła ten makijaż bardzo długo, ale efekt był zdumiewający! Wcale nie było kolorów na twarzy modelki, za to wyglądała ona pięknie i naturalnie.
Potem uczyłam się makijażu we Włoszech, w firmie Pascal i nauczyłam się malować różne twarze jak obrazy, ale zawsze pamiętam o tym pokazowym makijażu Francuzki . Teraz rzadko wykonuję makijaż, przeważnie robi to Sylwia. Są już makijażystki, ktore w razie potrzeby jadą do domu do klientki, a na co dzień każda z nas potrafi się umalować, ale jak mogę wydobyć piękno z twarzy u kobiety dojrzałej to bardzo mnie cieszy.
Zaczynam od spryskania twarzy płynem różanym i nakładam pod oczy Nanowypełniacz zmarszczek. Potem korektor na zasinienia i wgłębienia. Podkład odpowiednio dobrany, a tym razem dwa- ciemniejszy i jaśniejszy. I znowu korektor miękki. Modeluję twarz pudrem i spryskuję płynem różanym żeby się połączyły.
Teraz powieki: podkład pod cienie tzw baza. Nakładam pastelowe cienie w kolorze skóry na całą powiekę aż pod brwi. Jest ich 3 kolory - najjaśniejszy kładę pod brwiami i wewnętrznym kąciku oka. Kreska granatowa przy rzęsach i pokrywam ją cieniem i jeszcze raz to samo. Tym sposobem utrwali się i nie odbije na górnej powiece. Teraz trzeba dokładnie zetrzeć puder i osypane cienie spod oka aż do granicy brwi najlepiej wacikiem z nanowypełniaczem. Na koniec kilka ruchów maskarą wodoodporną i można przystąpić do malowania ust. Taki makijaż trwa prawie godzinę, ale trzyma się długo i można w nim przetańczyć całą noc.
orchid-right