Od czasu zastosowania kompresów w kosmetyce zaczęto doceniać doskonałe działanie okluzji. Dla mnie to było uświadomienie sobie jak blisko kosmetyka jest dermatologii i medycyny w swoim oddziaływaniu na skórę, że to nie tylko takie takie powierzchowne miziu, miziu, sprowadzone do działań manualnych.
Ponieważ widzę na podglądzie statystyki, trochę osób syta moje wspomnienia, więc wyjaśnię co to jest ta okluzja.
Miło mi, że jednak ktoś czyta moje wspomnienia, a jeszcze było by mi przyjemniej, gdybym zobaczyła w komentarzach czy się ten mój pomysł wspomnieniowy podoba.
Okluzja- Ważny termin w kosmetyce. To na zasadzie okluzji właśnie, działają wszystkie kremy i maski.
Na skórze znajduje się wydzielina gruczołów łojowych i potowych, tworząc znany wszystkim płaszcz lipidowy, to właśnie ten płaszcz tworzy na skórze warstewkę zwaną okluzją nie ciągłą. Dopiero całkiem nie dawno przeprowadzone badania udokumentowały znaczącą role tej tłustej warstwy i od tej pory cała kosmetyka stara się ją wspomagać i naśladować przy pomocy okluzyjnych kremów lub zabiegów.
Kremy zawierające kwasy tłuszczowe, woski naturalne i syntetyczne, tworzą na powierzchni zjawisko okluzji nie ciągłej takiej właśnie jaką tworzy nasz naturalny płaszcz lipidowy czyli pozwalają na dostęp powietrza i zatrzymują parowanie w nie wielkim stopniu.
Jednak kosmetyk może również tworzyć na powierzchni skóry okluzję ciągłą w zależności od tego co chcemy przy jego pomocy osiągnąć bo jedno jak i drugie zjawisko okluzji jest korzystne dla skóry.
Słyszę czasami, że krem „zapycha pory”, czy „skóra nie oddycha” szczególnie jeśli zawiera w swoim składzie parafinę, wazelinę czy inny olej mineralny. Nie ma takiej możliwości, niczego nie zapycha, bo każdy kosmetyk dopuszczony do obrotu jest bezpieczny. Czasem kosmetyk tworzy na skórze film ochronny, właśnie okluzję i to tylko przez kilkanaście minut, stąd to uczucie, że leży na skórze, i nie można na nim wykonać makijażu. Taki kosmetyk zapobiega parowaniu wody z głębiej położonych warstw skóry doskonale nawilżając naskórek, ponieważ woda do tego celu jest najlepsza z wewnątrz organizmu, a nie z zewnątrz. Dlatego im dłużej leży na powierzchni skóry, im dłużej tworzy okluzję ciągłą która zatrzymuje parowanie, tym skuteczniej działa nawilżająco na skórę.
Kremy zawierają często w swoim składzie cząsteczki hydrofobowe, to znaczy takie, które wiążą wodę, muszą one mieć czas na zadziałanie i ten czas daje im również zjawisko okluzji ciągłej. Także inne składniki odżywcze zawarte w kosmetykach muszą mieć czas na pokonanie bariery naskórkowej, na zadziałanie w naszej skórze zgodnie z przeznaczonym zadaniem.
Okluzja ciągła daje czas na przenikanie cząsteczek aktywnych i dlatego jest wykorzystywana w wielu zabiegach kosmetycznych :
*Zabieg parafinowy- teraz popularny przede wszystkim podczas pielęgnacji rąk, kiedyś stosowało się parafinę również na twarz. W jednym i drugim przypadku parafina lekko podgrzana i rozłożona na powierzchni skóry zastyga tworzą nieprzepuszczalną warstwę pod którą składniki aktywne z nałożonego pod nią kremu, mają możliwość dotarcia do głębszych warstw skóry. Teraz parafina ma swój zły czas, ale do nie dawna jeden z najczęściej używanych składników w kosmetyce za względu na to, że jest obojętny dla skóry, nie łączy się z nią, nie podrażnia, tworzy właśnie tą ochronną warstwę okluzyjną
.Metoda medycznych opatrunków na oparzoną, uszkodzona skórę, znalazła zastosowanie w kosmetyce w kompresach okluzyjnych tworząc nowy rodzaj kosmetyków z pogranicza medycyny, tak zwanych kosmeceutyków. Zawierają one aktywne składniki, które mogą wpłynąć na procesy fizjologiczne zachodzące w skórze. Głównymi składnikami aktywnymi kosmeceutyków są m.in. antyoksydanty, witaminy, a także duża grupa ekstraktów roślinnych, które wykazują działanie lecznicze lub wspomagające leczenie.
Kompresy te są wykonane ze specjalnego materiału imitującego strukturę tkanki. Pod powierzchnią na skutek okluzji następuje pęcznienie komórek keratyny, które dzielą się na mniejsze tworząc malutkie otworki co pozwala aktywnym składnikom dokładniej przeniknąć w głąb skóry.