Monika choruje na gardło, więc w gabinecie jestem tylko ja, pół dnia.
Przyjęłam ostatnio kilka klientek w różnym wieku z bardzo wysuszoną skórą. Każda z nich mówiła to samo - pani Ewo, nakładam tyle różnych kremów a skórę mam jak pergamin i nie wiem dlaczego?
Odpowiadam - po zimie każda skóra bez względu na wiek ma zwiększoną warstwę naskórka martwego, to dla ochrony. Jest przesuszona przez niskie temperatury, ogrzewanie i inne czynniki zimowe. Bardzo trudno samemu nawilżyć taką skórę. Kosmetyki profesjonalne mogą więcej niż te dostępne dla konsumentów ze względu na zawartość substancji czynnych w wysokich stężeniach. Substancje te mogą być stosowane tylko okresowo, a nie na co dzien. Czasami czytam że ktoś w internecie proponuje do sprzedaży kosmetyki profesjonalne dla każdego. To zupełnie tak, jak by ktoś proponował lek o silnym działaniu -kup sobie i zażyj, nie pytaj lekarza o receptę.
W gabinecie nawilżające zabiegi zrobiłam takie :
Kawitacja - wypłukanie martwych komórek naskórka ultradzwiękami.
Mezoterapia bezigłowa wprowadzająca składniki rewitalizujące i nawilżające.
Jonoforeza i kompresy transdermalne Cosmitaly z kawiorem. - Dzisiaj robiłam ten zabieg u 30 letniej dziewczyny bo kompres zawiera nie tylko kawior ale i różne mikroelementy pochodzenia morskiego doskonale nawilżające.
Kompres transdermalny z kwasem hialuronowym po kontrolowanej mikrodermabrazji(!) - nowy zabieg Synesis, wykonywany mikrokorundem.
Hydro masaż pod wapozonem na maskę aqua ekspres Femi z dodatkiem olejku witaminowego.
Maskę algową witaminową Różowa Beza Synesis po masażu oliwką z olejkiem arganowym również tej firmy.
Efekty każdego zabiegu były bardzo dobre. Żaden, nawet najdroższy krem wklepywany codziennie nie będzie dawał takich rezultatów jak zabieg w gabinecie kosmetycznym.
2 marca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz