orchid-left

Gabinet Mimi

28 maja 2011

Truskawki



Po prawej zdjęcie z mojej podróży potwierdzające mój pogląd na kosmetykę naturalną o której pisałam w poprzednim poście.


Przywiozłam oczywiście nowości kosmetyczne do gabinetu, w postaci masek owocowych opartych na naturalnych owocach. Nasuwa się pytanie, czym te maski są lepsze od położonych na skóre np świeżych truskawek? Otóż maski kosmetyczne przystosowane są odpowiednio do tego, żeby skóra mogła przyswoić składniki aktywne znajdujące się w owocach. Są to ekstrakty zamknięte w nośnikach umożliwiających przenikanie ich przez warstwę rogową naskórka do głębiej położonych warstw skóry. Prawdziwa truskawka leży na powierzchni i działa rozmiękczająco na naskórek, nie ma badań potwierdzających skuteczność takiej pielęgnacji. Owoce zawierają wiele cennych dla organizmu składników, które mogą być wykorzystane do regeneracji skóry, ale muszą być odpowiednio podane, żeby skóra mogła je wykorzystać. Jest to nowoczesna kosmetologia oparta na wieloletnich badaniach in vitro, ex vivo, in vivo.

Takie cząsteczki- nośniki są zmikronizowane, oczywiście nie widoczne dla oka, ale ponieważ w kosmetyce powinno być trochę przyjemności wizualnej więc żeby podkreślić składnik aktywny kremu czy maski, dodaje się właściwy dla niego zapach i kolor. I tak w masce truskawkowej zawarty jest ekstrakt posiadający unikalne właściwości wygładzające, ujędrniające,ściągające. Uzupełniony witaminami charakterystycznymi dla truskawek, C, B2, B1, A i wiele minerałów. Wszystko to doskonale działa na regenerecję skóry. Maska pachnie jak świeże truskawki, ma truskawkowy kolor i naturalne kawałki owoców liofilizowanych. Cudo.


Pamiętam jak się denerwowałam podczas pierwszego mojego spotkania z kremem zawierającym złoto koloidalne. Koloidy- magia kwantowa, niewidoczne oczywiście dla oczu. Okazało się, że nie tylko ja miałam takie "wątpliwości" i moje koleżanki kosmetyczki włoskie też. Uprosiłyśmy prof Cali żeby do kremu dodał drobinki złota. Nie mógł nas zrozumieć, ale ..uległ naszym prośbom i krem z niewidocznym złotem koloidalnym "uzupełniony " drobinkami 24 karatowego złota wyglądał jak należy- wiarygodnie.

Albo tonik ogórkowy- jeżeli pachnie jak świeży ogóreczek przyjemniej sie nim zmywa skórę, niż płynem bez zapachowym i bez barwnym.


Zabieg truskawkowy wygląda tak w zależności od rodzaju skóry.


*Demakijaż olejkiem hydrofilnym -pod wapozonem

*mikrodermabrazja kontrolowana z korundem- pod wapozonem lub piling enzymatyczny

*dokładne zmycie twarzy

*masaż segmentarny odżywczym kremem o zapachu owocowym lub masaż punktowy

*odpoczynek z soluksem niebieskim.

*maska truskawkowa na twarz, szyję dekolt.

*Odzielna pielęgnacja okolic oczu.

Zmycie twarzy, makijaż.


Cena zabiegu ok. 160 zł




Brak komentarzy:

orchid-right