Dawno nie pisałam, bo pracy dużo, nowe zabiegi, nowe klientki i ciekawe kosmetyki. Do prawie każdego zabiegu używamy wapozonu i o nim dziś napiszę.
Jest to urządzenie do wytwarzania ozonowanej pary wodnej, taka sauna do twarzy . I tak jak w saunie, rozmiękcza się warstwa rogowa naskórka więc gruczoły łojowe otwierają się pomaga to w ich manualnym oczyszczaniu. Sam wapozon wbrew przyjętym przekonaniu, nie nawilża skóry, ułatwia natomiast przenikanie składników czynnych z nałożonych na twarz kosmetyków. Jest bardzo pomocny przy zabiegach argiloterapii, bo inne jest działanie glinki suchej a inne glinki wilgotnej. To samo dotyczy zabiegów z borowiną, lub świeżymi algami.
Wapozon pobudza krążenie krwi, pomaga to w oczyszczaniu skóry ze zbędnych produktów materii. Bardzo dobre efekty w oczyszczaniu skóry daje masaż pod wapozonem. Używam do takiego masażu żeli beztłuszczowych .
W dyszy wapozonu jest wkładka z gąbki- nasączona olejkiem eterycznym sprawia, że para ma zapach pomarańczy, eukaliptusa, sosny, lawendy. Wykorzystuję to w zabiegach aromaterapii. Para wzmocniona ozonem ma właściwości bakteriobójcze, wspomagam tym klientki podczas kataru.
Wiele osób ma teraz problemy z włosami, myślę, że jest to spowodowane między innymi stresem. Wczoraj robiłam klientce masaż głowy i na koniec zabiegu włączyłam parę z ozonem . Dużo można skorzystać przychodząc na zabiegi z wapozonem. Takich rezultatów nie osiągnie się domowymi sposobami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz