orchid-left

Gabinet Mimi

19 września 2014

Oczyszczanie skóry.

Dzisiaj zabieg  na godz 8 rano . Gabinet jest czynny od 9 ale przyjechałam  na prośbę nowej klientki, bardzo zapracowanej, która miała być  pierwszy raz u kosmetyczki. Bardzo lubię takie wizyty ponieważ jest dla mnie ważne, aby ten pierwszy raz w gabinecie kojarzył się z przyjemnością, a nie z jakimś koszmarnym przeżyciem na zasadzie - nigdy więcej!- Największym wyzwaniem było to, że miła pani zaraz po zabiegu szła do pracy . Niby nic dla mnie nowego bo moje stałe klientki często przychodzą na wizytę przed pracą, ale znam ich skóry, reakcje na kosmetyki, wiem co jest korzystne a co może zaszkodzić. W przypadku pierwszej wizyty...rożnie może być, tym bardziej, ze chodziło o oczyszczenie skóry z prosaczków.  To małe, białe krosteczki, które trzeba usunąć mechanicznie.
Zabieg przebiegał tak :
 Kawitacja długo, ale ostrożnie.
 Wapozon z maseczką rozpulchniającą. Oczyściłam delikatnie skórę nakłuwając prosaczki igiełką. Sonoforeza na żel stabilizujący.
Maseczka z glinki białej z dodatkiem kwasu mlekowego.
Dla upiększenia  henna na brwi i rzęsy. Lekki makijaż.
Nie było  żadnych śladów po czyszczeniu.  Skóra gładka i delikatna.
Umówiłam się z klientką na zabieg z kwasem migdałowym za 2 tygodnie.

Prosty zabieg, a za razem trudny bo oczyścić skórę tak, żeby nie było widać śladów, to jest umiejętność,  z której jestem bardzo dumna. Klientki z polecenia przyjeżdżają do Mimi  z daleka właśnie na takie oczyszczanie skóry. Moje stałe klientki czasami też przesadzają z zaufaniem, że po zabiegu będzie ślicznie ! Niedawno pani Małgosia poprosiła mnie na zakończenie zabiegu o mocniejszy makijaż bo.......szła na  pierwsze spotkanie z chłopakiem . Myślałam, że zemdleję przy fotelu! Ale było to bardzo miłe, bardzo.

Brak komentarzy:

orchid-right