orchid-left

Gabinet Mimi

19 maja 2024

Gabinet, gdzie rozpoczęła się historia.

 Jest takie przysłowie- dom, miejsce gdzie zaczyna się historia. 

Śmiało mogę powiedzieć- gabinet Mimi, miejsce, gdzie zaczyna się historia kosmetyki profesjonalnej. 

Kosmetyka ma różne dziedziny podobnie jak medycyna. Jedna i druga  służy ludziom, są specjaliści, mistrzowie i partacze. Ludzie, którzy oddają się swojej pracy  z pasja i tacy, którzy są nastawieni na robienie kasy. daleka jestem od tego, żeby krytykować kogoś, powiem nawet, że najlepiej jest jak pasja idzie w parze z zarabianiem pieniędzy, ale z doświadczenia wiem, że to rzadkie zjawisko, przynajmniej w kosmetyce.  O tym ile się zarobi decydują pacjenci i klienci, a ponieważ zarówno medycyna jak i kosmetyka jest dla ludzi, to jeśli więcej będzie osób świadomych, ufających nauce tym zyski będą większe. Na razie jakoś marnie to wygląda bo teorie spiskowe maja wielu zwolenników, stare przekonania mają się swietnie, edukacja społeczeństwa w obu dziedzinach jest słaba i nie doceniana. Może dość tych porównań kosmetyki z medycyną bo szkodliwość tej drugiej jest znacznie większa,  skupie się na kosmetyce. 

W kosmetyce rządzi moda, jeśli zaczyna być modny jakiś trend to bez względu na to czy on komuś służy czy nie, każda klientka chce to mieć. Jeśli modny jest zabieg z kwasami to wszyscy pytają o kwasy i teraz tak- profesjonalistka może zrobić te kwasy klientce, mimo że są przeciwskazania, pieniądze ma w kasie albo starać się wytłumaczyć, że nie jest to odpowiedni zabieg dla niej. W niewielu wypadkach klientka się posłucha, ale raczej większość zdeterminowanych osób pójdzie spróbować tam, gdzie robią te kwasy i swoje pieniądze zostawia tam tez, wybór gabinetów kosmetycznych jest ogromny.

W 1989 roku kiedy zaczynałam, było to łatwiejsze bo gabinetów kosmetycznych było kilka, w Pollenie na ul Moniuszki, spółdzielnia Izis miała kilka, no i ja z pierwszym prywatnym, moim własnym, bez kosmetyków produkowanych w tych zakładach państwowych. 

Ponieważ wystartowałam w kosmetykę z bazy profesjonalnej jaką była Pollena to chciałam zacząć pracę w Mimi kosmetykami profesjonalnymi, prawdziwymi, mimo ze można było inaczej. Jakieś tam kosmetyki w sklepach były, zioła też, mogłam również wziąć z Polleny czy z Izis, ale mój gabinet powinien być inny.

Pozostawała też kwestia ceny kosmetyków, a tym bardziej zabiegów, zdecydowałam się na dwa etapy, jeden z kosmetykami naszymi, polskimi, drugi kosmetykami bardzo drogimi przywiezionymi z Wiednia, profesjonalna firma Pauli. W kosmetyce do pracy najważniejszy jest dobry krem, wszystko można nim zrobić, od demakijażu po masaż, maskę końcową. Po latach pracy uważam, ze dobry krem stanowi podstawę pielęgnacji. 

Na Saskiej Kępie mieszkał pan Kowalczyk, emerytowany farmaceuta, robił w swoim mieszkaniu kremy według dawnych receptur. Pojechałam tam, to było piękne, domowe laboratorium, jak w aptece, szklane pojemniczki i bagietki, miseczki, a w nich delikatny, bielutki, mięciutki krem. Od zawartości wody zależało czy był tłusty, bardziej gęsty, czy lżejszy. Kupiłam dwa słoiki typu weck, można było zacząć pracować. 

Skóra ma ograniczone możliwości absorbowania, raczej chroni nasz organizm przed tym co jej aplikujemy każdego dnia, więc nakładanie w krótkim czasie wielu składników zawartych w wielu kosmetykach, prowadzi do odczynu zapalnego, zaczerwienienia, podrażnienia. Często skóra puchnie i wtedy zadowolone kosmetyczki robią zdjęcia że zniknęły zmarszczki, nie, to tylko chwilowy efekt spowodowany reakcja obronną. Współcześnie ratuje wiele takich poszkodowanych ekstremalnymi zabiegami osób, radząc im odstawienie wszystkich kosmetyków, najwyżej jeden sprawdzony krem. zafundować swojej skórze urlop, dać jej czas na samoregenerację. 

Na zdjęciu ja z moją klientka, która zaufała naszym umiejętnościom i jest w Mimi od samego początku. 








Brak komentarzy:

orchid-right