orchid-left

Gabinet Mimi

7 lipca 2010

Klientka z daleka

Tak mnie wzruszyła dzisiaj klientka, która przyjechała do gabinetu z Kabat, że myślę o niej cały dzień. Teraz w Warszawie jest fatalnie z komunikacją i jechanie do gabinetu kosmetycznego na drugi koniec miasta, kiedy obok jest mnóstwo gabinetów kosmetycznych różnego rodzaju wymaga jakiś wyjątkowych powodów. Prowadzę gabinet 20 lat i w tym czasie zaprzyjazniłam się z wieloma klientkami, rozumiem, że one wizytę w gabinecie łączą ze spotkaniem ze mną i jest fajnie. Ale ta klientka była dawno, raczej rzadko chodzi do mnie, więc spytałam dlaczego tak daleko jezdzi do kosmetyczki. Jej odpowiedz bardzo mnie zaskoczyła. Zacznę od początku -

Moim autorytetem kosmetycznym jest profesor Romano Cali , a wzorem kosmetyki - Italia, stamtąd przywożę wiele nowości, kosmetyki, podoba mi się zasada upiększania twarzy podczas wizyty w gabinecie i stosuję się do tych zasad - zawsze. To znaczy tak -wychodząc od kosmetyczki powinno się wyglądać lepiej niż przed wizytą. Są teraz takie sposoby kosmetyki profesjonalnej, żeby cera wyglądała lepiej po zabiegu niż przed, inaczej jaki jest sens chodzenia do kosmetyczki? Jeśli idzie się do gabinetu w piątek, żeby wyleczyć pozostałości po kosmetyczce przez 3 dni to jest to nieporozumienie, a podobno tak się dzieje w wielu polskich gabinetach. Czasami klientka moja po zabiegu prosi żeby nie pudrować twarzy " niech skóra oddycha" . Tłumaczę wtedy, że puder który używam po zabiegu spełnia rolę ochronną i leczniczą dla skóry, pomijając względy estetyczne. Jak kobieta wychodzi na ulicę z twarzą świeżo po zabiegu i przejeżdzający samochód dmuchnie spalinami, to jest to bardziej szkodliwe, niż puder z pyłkiem ryżowym i minerałami. Czepek ochronny na włosy powinien być tak założony, żeby ochraniał włosy, fryzura ma być taka jak przed zabiegiem, a czasami przy pomocy lokówek, lepsza. Nie może być zatłuszczonej szyi, ani błyszczącej po kremie twarzy. Dotyczy to również mężczyzn, przywożę dla nich z Włoch specjalny, bezbarwny puder na zakończenie zabiegu. Twarz po nim jest matowa, jasna i pięknie pachnie. Jednym słowem, po zabiegu kosmetycznym śmiało można iść do pracy czy na spotkanie. Jest jeszcze jedna rzecz, której nauczyłam się we Włoszech - twarzy przy zabiegu nie powinno się traktować jako całości, należy zwrócić uwagę na jej słabe punkty i im poświęcić szczególną uwagę. Np. jeśli na górnej wardze jest dużo zmarszczek, to właśnie na to miejsce kładę kompres , albo odpowiednią maskę i to miejsce jest podczas masażu mocniej stymulowane. Inna skóra jest na czole, inna na policzkach, pod oczami, czy na szyi. Różnią się ilością gruczołów łojowych i potowych, grubością tkanki tłuszczowej. Na każde z tych miejsc są odpowiednie kosmetyki. Ponieważ pracuję tak już od bardzo dawna, jest to dla mnie oczywiste i nie informuję klientek o tym podczas zabiegu.
Ta pani o której pisałam na początku postu......zwróciła na to uwagę sama i dlatego jezdzi do Mimi przez pół miasta. Bardzo to było miłe.

Brak komentarzy:

orchid-right