Jesień to sezon na DRJ . Przypomnę na czym polega ten zabieg ponieważ dzwonią klientki z tym pytaniem.
Jest to całkowite usuwanie zmarszczek liniowych , na czole, tak zwane kurze łapki na bokach oczu, linie śmiechu od nosa do brody, zmarszczki nad górną wargą. W każdą zmarszczkę wbija się pod naskórek cieniutką igiełkę pod pewnym kątem i oddziela naskórek . Tworzy się mikroskopijny tunelik, który zostaje po kilku dniach zarośnięty przez zdrową tkankę, wypychając zmarszczkę do góry. Tak to wygląda w uproszczeniu. Zabieg jest całkowicie bezbolesny, ślady ledwo widoczne, bez problemu można je zatuszować korektorem. W DRJ wykorzystuje się zdolności skory do regeneracji, więc im skóra zdrowsza tym efekty są lepsze. Czasami zaczynamy DRJ kilkoma zabiegami odżywiającymi skórę, lub nawilżającymi naskórek. Wtedy gojenie przebiega szybciej i nie ma potrzeby powtarzania zabiegu kilkakrotnie. Metoda ta jest znana juz od wielu lat i z powodzeniem stosowana tym, którzy są zwolennikami biologicznych metod usuwania zmarszczek, bez wprowadzania do organizmu obcych substancji jak to ma miejsce w medycynie estetycznej.
Można ta metodę połączyć ze stymulacją mięśni lub liftingiem kosmetycznym, wtedy efekty są zadziwiające.
Na zdjęciu klientka bezpośrednio po zabiegu DRJ na czole.
6 września 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz