orchid-left

Gabinet Mimi

19 lutego 2009

tłusty czwartek

Straszne święto pączka! Każdego roku zarzekam się, ze nie będę jadła i jem bo tego dnia pączki sa pyszne!
Dzień pełen zapisów i rano bałam się że pod koniec pracy będę o kilka kg cięższa od zjedzonych pączków, bo dużo osób było zapisanych. Z samego rana moja wierna p Bożenka która przychodzi do mnie już od wielu lat i to, ze jest bardzo zadbaną, piękną panią jest również moją zasługą i dumą zawodową . O zabiegach p Bożenki napiszę jeszcze nie raz. Na godz 11 umówiona była Barbara z dalekiej północy. Tak się złożyło, że następna godzina zwolniła się i mogłyśmy usiąść przy stoliku i zjeść pączka. Rozmawiałyśmy o skuteczności zabiegów kosmetycznych i o możliwościach kosmetyki. O młodości nie świadczy data urodzenia, ale dobre samopoczucie, zadbane ciało i estetyczny wygląd. Dzisiaj przywieziono do Mimi kosmetyki firmy Sternmark . Barbara ma skórę bardzo dobrą ale z pierwszymi symptomami starzenia. W zestawie który dostałam były m.in. ampułki ceramidowe. Głównym składnikiem jest fitosfingoza , będąca naturalnym lipidem skóry. Olej słonecznikowy, Wit E. Ampułkę o takim składzie zwykle kładę na zakończenie zabiegu, ale ponieważ nie znałam maski marchewkowej, którą miałam zamiar położyć to zdecydowałam się na zabezpieczenie naskórka po masażu i pilingu. Barbara leży sobie z umytą i przygotowaną twarzą a ja zabieram się do położenia Ceramid complex. Otworzyłam szklaną ampułkę i informuję klientkę o jej zawartości. Potem macham, stukam, pukam i nie mogę wytrząsnąć zawartości . Malutka ampułeczka z gęstą substancją która nie daje się wyjąć. Otwieram drugą- to samo. Trzecią wkładam do ciepłej wody i udaje mi się wytrząsnąć kropelkę. Nie kupię już więcej szklanych ampułek!
Maska marchewkowa ratuje sytuację. Bogactwo witamin: A,B,C,D,E,P, bioflawonidów i minerałów. Koi i wygładza skórę. Zawiera też spirulinę (moje ulubione algi) obfitującą w aminokwasy-potrzebne przy powstawaniu włókien kolagenowych i elastynowych. Jest jedwabista w dotyku, przyjemnie pachnącą. Lubimy już marchewkę!

Brak komentarzy:

orchid-right