orchid-left

Gabinet Mimi

25 października 2021

Mydło i mikrobiom.

 Odwiedziłam dzisiaj sklep Stara Mydlarnia i byłam pod wrażeniem asortymentu. Kilka lat temu byłam w Barcelonie w sklepie firmy Lush, spędziłam tam godzinę i wydałam sporo, a teraz proszę, u nas też jest sklep z mydłami i to w każdej postaci, od proszku po krem. Mydło to podstawowy kosmetyk i jak żaden inny wciąż jest udoskonalany. Zaczęło się chyba od mydlnicy, takim ziółku o właściwościach zmydlających, pieniących, a teraz to juz jest  cała gama różnych preparatów. 

Tylko nasza skóra wciąż taka sama, no, może i ona się zmieniła trochę na przestrzeni tych lat, ale jej funkcje wciąż pozostają takie same.  

 

Znamy wszyscy powiedzenie- częste mycie skraca życie. Temat bardzo drażliwy bo od razu kojarzy się z zamiłowaniem do brudu i przykrego zapachu ciała. Jednak jak się bardziej zastanowić nad tym to sprawa wygląda tak- im częściej się myjemy, tym skuteczniej pozbawiamy skórę mikrobiomu- ochronnego płaszcza z bakterii korzystnych dla naszej skóry. Mikrobiom skóry to  miliardy bakterii, wirusów i grzybów, które tworzą skomplikowany ekosystem chroniący przed infekcjami. Dopiero stosunkowo nie dawno zdano sobie sprawę z jego ważnej funkcji w fizjologii skóry, a tym samym w kosmetyce i jak ważne dla prawidłowego funkcjonowania skóry jest codzienne, prawidłowe  mycie.   Odtworzenie właściwego mikrobiomu, który najlepiej się czuje w  kwaśnym  pH skóry zajmuje zdrowej skórze od 2 do 6 godzin, a w tym czasie jest narażona na mnożenie się niepożądanych grzybów, na wnikanie różnych wirusów, namnażanie zarazków co powoduje że zapach skóry staje się nieprzyjemny. Nie jest dobrym rozwiązaniem spryskiwanie ciała po kąpieli modnymi  zapachowymi mgiełkami bo taki zabieg dla wyjałowionej myciem skóry jest dla niej trudny do zniesienia- jeśli już ktoś lubi to proponuję spryskanie mgiełką włosów lub bielizny zamiast całego ciała.

Zamiłowanie do codziennych pryszniców i kąpieli z dodatkiem środków myjących często prowadzi do problemów skórnych ponieważ skóra nie ma wystarczającej ilości czasu na odtworzenie swojego ochronnego pH. 

Spotykam się często ze skargami moich klientek, ze woda wysusza im skórę i dlatego myją twarz tylko mleczkiem. Nie jest to zgodne z prawdą, ponieważ woda ma neutralne pH i nie wysusza skóry jeśli do mycia nie używamy jednocześnie mydeł. 

Teraz są modne mydła tak zwane ”naturalne” z dodatkiem olei różnych, owszem, one natłuszczają skórę w nie wielkim stopniu, ale mimo to wciąż są mydłami o zasadowym odczynie  pH 8 nie zdrowym dla naszej skóry.  W czasach, kiedy mydło było jedynym znanym kosmetykiem do mycia, popularne były octy do ciała. Pamiętacie może stary zwyczaj spłukiwania włosów wodą z octem, do dzisiaj ta metoda jest popularna, tylko że dzisiejsze szampony mają już odpowiedni odczyn i zakwaszanie po umyciu włosów szamponem jest nie potrzebne, chyba że ktoś myje włosy mydłem, to wtedy tak, to ma sens.

 Dawne Octy do ciała, to teraz tak zwane toniki. Ich zadaniem jest zakwaszanie powierzchni skóry, przywracanie odpowiedniego pH. 

Współczesna kosmetyka zastępuje mydła syntetycznymi środkami do mycia chroniącymi naturalny mikrobiom. Zawierają one sapogeniny pochodzenia roślinnego o właściwościach doskonale usuwających brud, a jednocześnie zachowujących odpowiednie pH. 

Również w nowoczesnych kosmetykach do codziennej pielęgnacji np w kremach, pojawiają się aktywne składniki takie jak  probiotyki i prebiotyki, które dbają o rozwój i wzmocnienie zdrowej mikroflory skóry. 

Profesjonalna kosmetyczka powinna znać wartość pH wszystkich kosmetyków używanych do zabiegów, powinna być ona oznaczona w opisie kosmetyku ponieważ jest  inna w kosmetykach dla skóry suchej niż dla skóry tłustej. Mieszając w czasie zabiegu różne kosmetyki doprowadza się do podrażnienia objawiającego się rumieniem,  często mylonego z uczuleniem. 

Badania nad znaczeniem mikrobiomu skóry wciąż trwają i przynoszą coraz nowsze odkrycia.

 


 

 

 

 

 

Brak komentarzy:

orchid-right